Strona główna
nr 1(13)/2001


ŁOWY POŁOWY NATURA TRADYCJA

Chasse Peche Nature Tradition (Łowy Połowy Natura Tradycja) – pod taką nazwą wystę-puje unikalny francuska formacja polityczna, traktowana jako antyteza ruchu ekologicznego. 

Partie Zielonych są dziś na Zachodzie ugrupowaniami miejskiej klasy średniej, przesiąkniętej „politycznie poprawnym“ liberalizmem i nie mającej zrozumienia dla życia wiejskiego. Mieszczańscy ekologiści radzi byliby wręcz pozbyć się wsi, stwarzając sobie rozległe tereny wypoczynkowe z „czystą przyrodą“. Nie rozumieją, że konserwatywne obyczaje wiejskie wyrosły właśnie z zażyłości z przyrodą. Niewiele ma to w gruncie rzeczy wspólnego z autentyczną ekologią rozumianą jako życie blisko natury i w zgodzie z nią. Tym niemniej ten punkt widzenia, pozbawiony szacunku dla tradycji i odrębności, przejęły też instytucje europejskie. 

Temu sentymentalizmowi politycznemu przeciwstawia się od 1989 r. ruch CPNT. Stworzony przez myśliwych i rybaków, którym władze próbowały odebrać ich tradycyjne prawa łowieckie, niebawem ogarnął też inne grupy ludności. Pozwoliło mu to uzyskać w wyborach do Parlamentu Europejskiego 6,77 % głosów we Francji. Program CPNT opiera się na sprzeciwie wobec biurokratycznych regulacji, nie uwzględniających lokalnych warunków i tradycji, dlatego duży nacisk kładzie na decentralizację. Oto fragmenty manifestu „CPNT – Mouvement de Regions de France”:

,,Niestosowna centralizacja Francji jest owocem permanentnego przewrotu, dokonywanego przez rozrastającą się technokrację, nieznośną i żądną władzy, która zabrania, reglamentuje i karze”, czytamy w rozdziale „Kryzys społeczeństwa francuskiego” na stronie 4 programu. „Decentralizacja z lat 1982-1985 jest dziełem niedokończonym. Centralizujące państwo jest celem odwetu.[...].Decentralizacja zawiera w sobie decentralizację celów i środków. Francja regionów zwraca się przeciwko jakobińskiemu państwu, stawia swoje różnice kulturowe w odpowiednim świetle, i ubolewa nad brakiem zrozumienia i dialogu między miastem a wsią.” (rozdział „Tęsknota za nowym społeczeństwem”, str. 5-6).

„Ruch CPNT postuluje, żeby kontynuować decentralizację, aby w szacunku do regionalnych tożsamości i kultur zbudować Francję regionów.[...] Kulturom, zwyczajom i językom Francji trzeba wzionąć nowego ducha, w oparciu o lokalne wspólnoty i stowarzyszenia.” (rozdział „Wielkie kierunki ruchu regionów Francji”, str. 12).

„Jest rzeczą stosowną, żeby dać departamentom i regionom nowe kompetencje, aby umożliwić wykorzystanie terytorium w harmonii między miastem a wsią, z uwzględnieniem geograficznej i społecznej równowagi, w szacunku do naturalnego i ludzkiego środowiska oraz z uwzględnieniem regionalnych obyczajów, języków i kultur. [...] Stosowanie zasady pomocniczości, EWG stworzyła to pojęcie, przyniesie harmonijny rozwój w skali narodów. Europa nie może wszystkim zarządzać i regiony muszą odgrywać pierwotną rolę w ramach swoich kompetencji, przez to, że same będą decydowały, co na ich płaszczyźnie lub na płaszczyźnie narodowej i europejskiej ma się dziać. Należy zreformować lokalne finanse, żeby powiększyć środki departamentów i regionów przez przeniesienie środków państwa, żeby umożliwić im wykonywanie nowych, dalekosiężnych kompetencji. Odpowiednia część podatków musi być dla nich zarezerwowana. Jest rzeczą stosowną, żeby dać regionom prawdziwą autonomię administracyjną, służącą do wykonywania przez nie ich dalekosiężnych zadań. Jest w końcu wskazane, żeby powierzyć regionom zgodną z przepisami władzę w dziedzinach, które należą do ich dawnych i nowych kompetencji.” (rozdział „Spustoszenie i decentralizacja”, str. 36)

„Kultura musi uwzględniać różnice pomiędzy regionalnymi tożsamościami Francji, [...] musi zapewnić dowartościowanie regionalnych kultur i języków. CPNT proponuje przyjęcie wszystkich języków regionalnych do programów szkolnych, żeby każdy mógł się ich nauczyć: okcytańskiego, katalońskiego, baskijskiego, korsykańskiego, prowansalskiego, pikardyjskiego, alzackiego, lotaryńskiego, flamandzkiego, bretońskiego... i postuluje podpisanie przez Francję międzynarodowej karty dotyczącej regionalnych języków, żeby dowartościować naszą kulturę w stosunku do kultury anglosaskiej. CPNT domaga się, żeby wszystkie nazwy ulic były pisane w dwóch wersjach, jak to już się dzieje w niektórych regionach Francji: w języku regionalnym i po francusku. [...]. CPNT proponuje politykę pomocy i wsparcia dla sposobów spędzania wolnego czasu, które są związane z regionalną kulturą: tańce, piosenki, walka byków, baskijska pelota, gra w piłkę jeu de paume, tamburyny...” (rozdział „Kultura i tożsamość” , str.51-52).

Opr. Jarosław Tomasiewicz
Tłum. Bogdan Rink