Strona główna
nr 1/1998


Punk, Baskonia i Wolność

Baskijska grupa KORTATU to bardzo dziwne zjawisko. Jej członkowie gloryfikowali terrorystów z ETA, a na ich koncerty przychodziły dziesiątki tysięcy ludzi zarówno młodych jak i dorosłych. Cieszy się niesłabnącą popularnością w kręgach młodzieży lewicowej i alternatywnej, mimo że jej członkowie określali się w wywiadach jako "nacjonalistyczni baskijscy skinheadzi", a koncerty zawsze grali pod baskijską flagą "ikurrina".
Nie sposób jednak zrozumieć KORTATU bez odrobiny wiedzy o społecznej i politycznej sytuacji w Kraju Basków, gdyż kapela ta była ściśle związana z rzeczywistością swej ojczyzny. Baskonia to północny zakątek Hiszpanii u podnóża Pirenejów, zamieszkały przez niewielki ale dumny naród górali. Baskijskim językiem "euskara" (bodaj najstarszym w Europie i niepodobnym do jakiegokolwiek innego) mówią tam dwa miliony ludzi. Rząd hiszpański usiłował odebrać Baskom ich autonomię i wykorzenić ich kulturę, co sprawiło, że katoliccy Baskowie w jednym szeregu z anarchistami i komunistami walczyli przeciw generałowi Franco.
Dziś - mimo że Hiszpania stała się państwem demokratycznym - nacjonalizm baskijski jest nadal bardzo silny. Wciąż ma też lewicowe zabarwienie - z narodowcami współpracują ekologiści, anarchiści, trockiści, feministki, squattersi. Z tym ruchem "lewicy niepodległościowej" związało się wiele zespołów spod znaku Radykalnego Rocka Baskijskiego: LA POLLA RECORDS (co oznacza... Najdłuższy Fiut), HERTZAINAK, punkowy CIKATRIZ, hard-rockowa BARRICADA... Ich wspólnym hasłem było "Jalak Bal, Borroka Ere Bal" - Baw się i Walcz!
Z tego nurtu wyrosło także KORTATU. Basista kapeli Inigo powiedział: "Utożsamiam się z całym ruchem na rzecz niepodległości, chociaż osobiście skłaniam się raczej ku anarchizmowi". Gitarzysta i wokalista Fermin popiera dla odmiany Herri Batasuna (Jedność Ludu), partię związaną z terrorystyczną organizacją niepodległościową ETA (Euzkadi Ta Askatasuna - Baskonia i Wolność). Fermin kandydował nawet do baskijskiego parlamentu z listy wyborczej HB w swym rodzinnym Irun!
KORTATU było klasycznym przykładem walczącego zespołu rockowego (Militant Bana). Prasa pisała o nich "zespół z wściekłymi gitarami, wyglądającymi jak kałasznikowy i dumnymi czerwono-zielonymi flagami", ich muzykę nazwano "ETA-rock". Na koncertach kapeli ludzie skandowali takie hasła jak "Elque na balla es policia nacional" (Kto nie tańczy, ten z policji), "Ikurina Bal, Espanola Ez" (Baskijska flaga - tak, hiszpańska - nie), "Independenzia" (Niepodległość), "No Pasaran" (Nie przejdą - tradycyjne hasło hiszpańskich antyfaszystów), wreszcie "Gore ETA Militara" (Naprzód ETA!; nawiasem mówiąc ten okrzyk cenzura wycięła z koncertowego albumu KORTATU). Nawet nazwa grupa pochodzi od imienia bojownika ETA, który zginął w czasie akcji.
Popularność zespołu daleko wykraczała jednak poza scenę alternatywną. KORTATU sprzedało średnio 100.000 sztuk każdego LP (mimo ignorowania ich przez media, w Guernice w 1987 r. grali koncert dla 20.000 fanów. Nie byli to ludzie przypadkowi - na koncertach każdy znał tekst i śpiewał razem z zespołem. Czasem Fermin przestawał śpiewać, a publiczność kontynuowała za niego. Oczywiście w dużej mierze wiązało się to z siłą idei niepodległościowych w Kraju Basków, ale KORTATU nie zdobyłoby tak wielkiej popularności, gdyby nie grało dobrej muzyki. A tworzona przez młodych Basków wybuchowa mieszanina ska a la SPECIALS, oi a la BUSINESS, starego punk-rocka, baskijskiego folkloru, reggae i stylu REDSKINS jest naprawdę porywająca!
Olśniewająca kariera KORTATU zaczęła się latem 1984 r., kiedy grający na gitarach bracia Fermin i Inigo spotkali w swym rodzinnym mieście perkusistę o wyglądzie drwala i imieniu Treku. Po kilku miesiącach prób zaczęli grać koncerty w swojej rodzinnej prowincji Guipuzkoa i sąsiedniej Navarra. W kwietniu 1985 r. nagrali wspólnie z zespołami KONTUZ HI, JO-TAKIE i CIKATRIZ kompilację, która ukazała się latem tego roku. Olśniewająca kariera KORTATU zaczęła się latem 1984 r., kiedy grający na gitarach bracia Fermin i Inigo spotkali w swym rodzinnym mieście perkusistę o wyglądzie drwala i imieniu Treku. Po kilku miesiącach prób zaczęli grać koncerty w swojej rodzinnej prowincji Guipuzkoa i sąsiedniej Navarra. W kwietniu 1985 r. nagrali wspólnie z zespołami KONTUZ HI, JO-TAKIE i CIKATRIZ kompilację, która ukazała się latem tego roku. Można tam usłyszeć piosenki "El Ultimo Ska de Manolo Rastaman", "Mierra De Ciudad" (z muzyką z utworu "Drinking & Driving" grupy BUSINESS) i ich największy przebój "Nicaragua Sandinista", gdzie śpiewają "Powstań i strzelaj - gringo jest w twoim domu".

Udany debiut pozwala im koncertować w Baskonii z bardziej znanymi zespołami takimi jak LA POLLA RECORDS, HERTZAINAK, CIKATRIZ i BARRICADA. W Pampelunie (baskijska nazwa Irunea) grają dla 4000 ludzi, w Bilbao (Bilbo) na festiwalu na rzecz amnestii dla więźniów politycznych zbiera się 15.000 słuchaczy. Zaczynają też koncerty poza rodzinną Baskonią: w Madrycie, Sewilli, Barcelonie. Najsłynniejszym był wszakże koncert, jaki KORTATU zagrało na początku lata 1985 r. w więzieniu w Mortutene. Po koncercie dwóch więźniów z ETA (Pikabea i Sarrionaindia) ukryło się w sprzęcie nagłaśniającym zespołu, a imię drugiego z nich muzycy uwiecznili kawałkiem "Sarri" (nawiasem mówiąc utwór ten był ich pierwszą piosenką w języku baskijskim).

(na podst. "Maximum Rock'n'Roll")
c.d.n.