Ekologia i etniczność
Ruchy regionalistyczne działające w Europie, tradycyjnie już
obok haseł autonomicznych zamieszczają w swoich programach postulaty
ekologiczne. Dążenie do zachowania swej odrębności autonomiści dość umiejętnie
łączą z troską o środowisko naturalne, będące przecież najbliższą każdemu
cząstką jego ojczyzny. Między innymi z tych właśnie względów Wolny Sojusz
Europejski, będący federacją europejskich ugrupowań regionalistycznych,
zdecydował się na zawarcie koalicji z „Grupą Zielonych” i utworzenie wraz
z nimi czwartej co do wielkości frakcji w Parlamencie Europejskim.
Ruch Anglii Środkowej (Movement for
Middle England, od niedawna pod nazwą „Devolve”) skupia w swych szeregach
ludzi o najróżniejszych przekonaniach: od wolnorynkowych Torysów przekonanych
do idei regionalizmu, poprzez umiarkowanych labourzystów, aż po skrajnych
lewaków wspierających Animal Liberation Front (Front Wyzwolenia Zwierząt). W
materiałach MFME trudno odnaleźć odwołania do dogmatycznego ekologizmu,
jednak natrafimy na ich ślady.
W broszurze „Race, Culture & Identity” wydanej przez
MFME znajduje się rozdział zatytułowany „Gaia”. Rozczaruje się ten, kto
szuka w nim tradycyjnych ekologicznych postulatów. Stanowi on raczej opis tego,
co autorzy rozumieją pod pojęciem
„Gaji”, która sama w sobie jest trudna do zdefiniowania. Dopiero dokładna
lektura całej broszury skłania do wniosku, że owa „Gaja” to pojęcie
pierwotne, na bazie którego rozwija się tożsamość człowieka, jego kultura,
sposób życia i wreszcie świadomość własnej odrębności. „Gaja” jest
czymś naturalnym, zaś cały świat, który nas otacza jest w stosunku do niej
wtórny, nie mógł bez niej zaistnieć i za to właśnie należy się jej
szacunek. Tak więc „ekologiczny hazard”, „walka z siłami natury”,
prowadzą nie tylko do zmian w świecie przyrody, ale przede wszystkim powodują
spustoszenia w tożsamości określonych grup etnicznych i innych zbiorowości
ludzkich. Aby zobrazować ten proces, autorzy broszury podają przykład Eskimosów,
których społeczność w ciągu zaledwie kilku pokoleń od zetknięcia się z
„nowoczesną cywilizacją” uległa
niemal całkowitej dezintegracji.
Połączenie kultu „Matki Ziemi” z aspiracjami
politycznymi przyczyniło się do powstania dość specyficznej wizji społeczeństwa
lansowanej przez MFME. Działacze „Devolve” (podobnie jak i innych
angielskich ruchów regionalistycznych) nawiązują do koncepcji „żyjącego w
zgodzie z naturą” społeczeństwa anglosaskiego sprzed inwazji normańskiej.
Wizja zdecentralizowanego społeczeństwa angielskiego i demokracji bezpośredniej,
gdzie podstawowym szczeblem decyzyjnym jest „zgromadzenie mieszkańców
ulicy”(street moot) zbliża „Devolve”
do ruchów anarchistycznych czy też radykalnych ekologów odrzucających
demokrację parlamentarną na rzecz „wiecowej”. W wielu przypadkach, jak choćby
w Selly Oak (południowej dzielnicy Birmingham), działacze ruchu wsparli
lokalne społeczności w proteście
przeciw prywatyzacji zielonych terenów przeznaczonych pod budownictwo
mieszkaniowe. „Devolve” prowadzi również walkę z genetycznie modyfikowaną
żywnością – dla przykładu, w prowadzonym przez aktywistów ruchu sklepie
„Sage” w Moseley (Birmingham) kupić można jedynie „czystą, organiczną
żywność” (organic food).
Informacje o sieci tego typu sklepów na terenie całej Anglii znaleźć można
znaleźć w materiałach MFME. Pomysłowi Anglicy zdecydowali się również na
organizowanie „Dnia Angielskiego Jabłka” przypadającego na 25 października.
Wtedy to można obejrzeć i skosztować na piknikach MFME różne gatunki jabłek,
głównie te, które zagrożone są wyginięciem, m.in. na skutek – co podkreślają
zieloni regionaliści – „destrukcyjnej działalności człowieka w otaczającym
nas świecie przyrody”.
W wielu miastach Anglii Środkowej (m.in. w Leicester,
Birmingham, Oxfordzie, Malvern itd.) działacze ruchu w dni wolne od pracy
organizują akcje sadzenia drzew, żywopłotów i kwiatów, które – jak
twierdzą – „upiększają kamienne pustynie – nasze miasta”. Znaczącą
rolę wśród haseł MFME odgrywają te o poszanowaniu „matki ziemi Anglii”.
Wychodząc z założenia, że ziemia jest wspólnym dobrem wszystkich ludzi,
MFME bardzo często nawiązuje do koncepcji siedemnastowiecznych „Levellerów”.
To oni pierwsi zaczęli wysuwać hasła równości wobec prawa bez względu na
stan, własność, przywileje itp. Nie naruszając niczyjej własności, „Levellerzy”
bardzo stanowczo podkreślali solidaryzm poszczególnych grup społecznych, które,
chociaż odmienne, powinny się nawzajem wspierać i współpracować. Hasła
solidarystyczne w MFME oraz kult „angielskiej ziemi”, „ziemi angielskiego
ludu” co radykalniejsi działacze „Devolve” wywodzą również od
radykalnych „Levellerów” - „Diggerów”
i ich przywódcy Gerarda Winstanleya.
Jak wyżej wspomniałem MFME łączy ludzi o różnej
orientacji politycznej. Łączy ich regionalizm, którego brak w programach
partii ogólnokrajowych. Jednakże politycznie MFME sytuuje się na lewicy,
niekiedy na skrajnej. Np. w sprawie wspomnianego Sally Oak ruch zawarł sojusz z
lewicowymi secesjonistami z Labour Party (Walsall Democratic Labour Party), zaś
wśród protestujących na drzewach anarchizujących przeciwników budowy
autostrad w angielskich Midlands bardzo często znaleźć można członków „Devolve”
(jednak MFME nie sprzeciwia się
dogmatycznie budowie tras szybkiego ruchu – przeraża ich planowanie przebiegu
przez obszary chronione i znane z występowania rzadkich okazów flory i fauny).
I chociaż od pewnego czasu wyraźnym priorytetem w działaniach stają się
kwestie regionalistyczne (do tej pory regionalizm i ekologia były równie ważne),
z pewnością obrońcy Ziemi nie wyrzekną się swych przekonań.
Bartłomiej Świderek